niedziela, 18 lipca 2010

Radość z chłodu

Nie myślałam,
że będzie mnie kiedyś cieszył stan,
w którym jest mi zimno

Jestem stworzeniem ciepłolubnym
i nawet w lecie mam termofor,
którego codziennie używam
(ciągle marznę w stopy)
nawet w czasie pracy przy komputerze

Dziś, po falach upału, cieszyłam się
na widok deszczu
Idąc do sklepu ubrałam się tak,
żeby troszkę zmarznąć
Jakie to było przyjemne! ;)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz